niedziela, 10 listopada 2013

Imagin:Niall

Kolejny jesienny wieczór gdy pada deszcz i jest zimno-z jednej strony nie lubiłaś takich wieczorów,a z drugiej wtedy mogliście z Niallem spędzić fajny wieczór nic nie robiąc.Zaproponowałaś żebyście obejrzeli film.Horan się zgodził.
-Hmm to może komedię romantyczną?-zapytałaś
-Nieee,horror?
-ale będę się potem bała,więc może biografię?
-Wolę nie bo będziesz chciała Justina Biebera którego już oglądaliśmy ze 100 razy-powiedział słodko Niall
-To komedia?-spytałaś 
-Thriller?
-już wiem!-krzyknęłaś
-Co wymyśliłaś?
-Horror psychologiczny!
-Dobra to zapytam się Directioners co polecają ok?
-oki 
*po 15 minutach*
-Kotku znalazłem coś,film nazywa się: 'Moje samotne podwórko' i są świetne opinie może obejrzymy?
-Można zobaczyć co to :-)
*Wtuliłaś się w Horana ,a on przykrył was kocem*
-Kocham cię Niall
-Ja ciebie też słońce
-Dziękuję że jesteś-powiedziałaś 
-To ja dziękuję myszko
*po 45 minutach zrobiliście sobie przerwę i poszliście po 2 turę popcornu i 2 butelkę pepsi*
-A może dokończymy oglądać na górze?Położymy się w łóżku i dokończymy?-zapytałaś
-Jeśli chcesz to możemy 
-Dobrze to ja idę się umyć i za 20 minut będę gotowa 
-hehe okej 
-Z czego się chichrasz zgredku?
-Tylko przypomniała mi się śmieszna sytuacja 
*W czasie gdy się myjesz,Niall przebrał się za ducha z filmu*
*wychodzisz z łazienki a Horan schował się za drzwiami i gdy tylko je zamknęłaś krzykną: Buuuuu!*
-NIALL OGŁUPIAŁEŚ?! WIESZ ŻE MNIE ŁATWO PRZESTRASZYĆ
-hahahah nie wiesz jaką miałaś minę! Haha, mniej więcej taką o:*pokazuje śmieszną minę*
-Grr Ni ty idioto kochany! Kocham cię, nie umiem się na ciebie gniewać 
-Hah chodź już do łóżka bo cię duch zje hahaha 
Pod koniec filmu już spałaś a Niall jeszcze kończył oglądać.Rano obudziliście się wtuleni w siebie.
_______________________________________________________________________
Wiem że krótki ale nie miałam pomysłu co mogłoby być dalej ;-) Więc chciałby ktoś jakiegoś imagina? Jeśli tak to pisać w komentarzu!+ prosiłabym o co najmniej 5 komentarzy to dopinguje w pisaniu następnych 
Więc tak sobie pomyślałam że nie będę pisać 3 części o Lucy,Harrym i Zaynie ,bo jakoś nie mam pomysłu na to.Za to będą imaginy na zamówienie i niektóre osoby prosiły mnie o imaginy +18 ale to mi się wydaje głupie ,bo sama mam 11 lat i to bez sensu xD Dzisiaj dodam imagina o Niallu i jeśli jakieś chcecie to piszcie ;)

czwartek, 19 września 2013

Imagin L&H +Perrie Przedostatni

( To pokój Zayn'a)

L: Wow to pokój Harrego ?- wskazała na wielkie namalowane serce a w środku napisane: Lucy is my life ! I LOVE YOU
P: No a kogo ?
L: Jejku on jest taki słodki i kochany
P:No widzisz-uśmiechnęła się
L:Co ty masz na rękach ? - spytała ze zdziwieniem Lucy patrząc na siniaki na rękach i nogach
P:A nic niechcący uderzyłam się w nocy, gdy szłam do toalety-odpowiedziała zmieszana Perrie
L:On cię uderzył prawda ?
P: Nie ! jak tak możesz myśleć
L: No a ta szyja ?
P: Ehh no raz mnie uderzył
L: Nie wierzę ,że raz
P: *zaczyna płakać* ja go kocham,on jest wspaniały tylko go czasami emocje ponoszą *mówi jąkając się*
L:Chodź do pokoju Hazzy on dał mi kluczyk i powiedział że mogę tam wchodzić kiedy chcę
P: No dobra
L:Chodź usiądź i opowiedz co on ci robi
P: Nic takiego, raz mnie uderzył ,bo był upity
L: No dobrze a drugi raz ?
P: Po prostu się wkurzył nie wiem dlaczego.
*Lucy nie zamknęła pokoju.Wchodzi do domu Zayn. Dziewczyny tego nie słyszą*
L: Ja to załatwię
P:Nie nie możesz ! On mnie wtedy ZABIJE !- krzyknęła Perrie na cały dom
*Przybiegł zdenerwowany Malik*
L: ale nie pozwolę by on coś jeszcze raz ci zrobił !
Zayn: No,no Perrie widać że lubisz się chwalić swoją słabością
Lucy: Przestań debilu, ona wcale nie jest słaba ! Ty bijąc ją pokazujesz swoją słabość. A teraz zamknij się
Z: Mówiłaś coś ?
L: Tak mówiłam żebyś się ZAMKNĄŁ !
Z: Spadaj idiotko
P: Kotku błagam przestań już
Z: Chcesz dostać ? Nie odzywaj się
*Malik podchodzi do Perrie*
Lucy wbiega przed Perrie i odpycha nabuzowanego chłopaka, lecz on jest silniejszy i odepchną jeszcze mocniej Lucy tak że z całej siły upadła na podłogę.
*Perrie zaczyna płakać jeszcze mocniej*
L: Uciekaj, uciekaj Perrie błagam cię uciekaj
Z: No, rób tak jak mówi ona
*Zayn kopie i wypycha Perrie za drzwi*
Z: No teraz zajmiemy się tobą
*Pezz dzwoni na policję,karetkę i po chłopaków*
*Perrie dzwoni do Hazzy*
P: Wiem że jesteś zajęty ,ale Zayn wpadł do domu i zaczął ją i mnie bić błagam przyjedź
H:Że co kuźwa ?! Zabije go !
P: Błagam szybko ona już nie wytrzymuje
H: Jadę !
*W tym czasie Zayn doprowadził Lucy do takiego stanu ,że ledwo oddychała*
Najszybciej przyjechał Hazz,potem karetka i policja
*2 godziny później w szpitalu*
Lekarz: Ona żyje ale ledwo co przeżyła
H: Dziękuję za uratowanie życia jej. Ona jest moim największym skarbem
Lucy się przebudziła
L: Harry cieszę się że jesteś przy mnie
H: Będę przy tobie zawsze kochanie
L: Przepraszam
H: Za co ?
L: Chciałam tylko uratować Perrie
H: Nie przejmuj się tygrysku
L: Boję się go
H: Spokojnie kochanie z chłopakami postanowiliśmy ,że ktoś taki nie ma prawa być w naszym zespole
L: No ale będzie was czwórka a miliardy dziewczyn będzie za nim tęsknić
H: Jak się dowiedzą co zrobił na pewno już będą go uważały za potwora
L: A teraz co z nim ?
H: Jest na komisariacie
L: A co z Pezz
H: Strasznie to przeżyła
L: Tak jej strasznie współczuję
H: Wszytko będzie dobrze :) BELIEVE !
*Przychodzi lekarz*
Le: Pani wyniki nie ukazują żadnych obrażeń wewnętrznych i jutro pani zostanie wypisana
L: Oh jak się cieszę !
Le:Do jutra pani Mall
L: Dowidzenia

H: Słyszałaś ? Już jutro stąd wychodzisz
L: Szybciutko
H: Kocham cię
L: Ja ciebie też. Kotku jak chcesz to możesz już iść. Tylko uważaj, proszę cię
H: Dobrze to ja idę :( Jak ja przetrwam tą noc bez ciebie ?
L: Nie wiem kochanie ale trzymaj się do jutra.
h: Pa skarbie !

_______________________________________________________________________
Więc ten rozdział był trochę drastyczny xD Jeśli są jakieś błędy to sorry. Oczywiście nigdy bym nie pomyślała że nasz Malik mógłby kogoś uderzyć więc sama się dziwię co ja piszę ;D

poniedziałek, 2 września 2013

Imagin Lucy-Harry cz.2


Harry:Lucy mam coś dal ciebie !
Lucy: Co mówisz kotku ? Jestem w kuchni i nic nie słyszę
*Styles idzie do kuchni*
H: No hej mam coś dla ciebie :)
*Harry daje prezencik Lucy*
H: Małe ,ale jednak wielkie
*Lucy rozpakowuje pakunek*
L: Klucze ? Do czego ?
H: Jedne są do naszego domu. Tego co mieszkamy z chłopakami a drugie...
L: No do czego ? Nie trzymaj mnie tak w napięciu
H: Chodź na zewnątrz to zobaczysz.
H: To dla ciebie ja mam swój :

L: Wow Harry ! Jesteś cudowny !
H: Oj tam nie przesadzaj
L: A chłopcy zgodzili się żebym miała klucze do waszego domu
H: Chyba tak
L: Chyba ?
H: Znaczy dziewczyna Lou'iego i Zayn'a mają klucze więc ty chyba też możesz
L: Muszę się z nimi poznać
H: One są fajne. Raczej się polubicie
L: Oby...

*Następnego dnia*
L:Harry jest na próbie dźwiękowej pójdę chyba do tego domu chłopców.
*Lucy wchodzi do domu*
L:Ale tu syf !
Perrie(dziewczyna Zayn'a):Kim ty jesteś ?! I co tu robisz ?
L: Hej nazywam się Lucy Mill i jestem dziewczyną Harry'ego.
P: No hej. Ja się nazywam Perrie Jupiter i jestem dziewczyną Malika.
L: Jest ktoś oprócz ciebie w domu ?
P: Tak.
L: Powiesz mi kto ?
P: Sophie Smith
L: A gdzie jest ?
P: Na górze
L: Mogłabyś mnie oprowadzić po tym domu ?
P: Jasne
*pokazuje: kuchnię,łazienki gospodarczy itp.*
P: To chodź na górę
L: Ok spooko
P:Tylko chłopcy nie pozwalają sobie wchodzić do ich pokoi więc nie wchodźmy
L: Czyj to pokój ? - wskazała na pokój z namalowaną wielką paczką papierosów na drzwiach
P: To pokój Zayn'a
_________________________________________________________________________________Więc dzisiaj to na tyle. Zapraszam do przeczytania następnego jak się pojawi. I przepraszam że taki krótki obiecałam że będzie dzisiaj więc jest :) x.x Malikowa

niedziela, 25 sierpnia 2013

Imagin cz.1

 Hej napiszę dzisiaj jednego Imagina. Nwm. czemu tak po prostu xD
 
Harry: Lucy  idziemy na spacer ?
Lucy: Zimno jest. -12 stopni
H: Trudno przytulisz się do mnie mocno i będzie ci ciepło
L: No dobrze ,ale obiecaj mi jak będziemy wracać pójdziemy do Starbucks'a dobrze ?
H: Jeśli tylko masz ochotę...
L:Dobra idź się przebierz ja pójdę się umalować
H: Nie musisz, wyglądasz dziś ślicznie
L: Oj daj spokój. Zawsze tak mówisz kochanie
H: Dobrze , dobrze ja idę się przebrać w ten piękny sweter od ciebie.
L: Kocham cię Harruś
H: Ja ciebie też Lucy
*5 minut później*
L: Ok jestem gotowa. Tylko ubiorę buty i szal
H: I czapkę
L: Ale pod warunkiem ,że ty też ubierzesz !
H: No dobrze
L: Ok idziemy.
*1 godzinę później*
L: Harry gdzie jesteśmy ? Boję się ! Jest już ciemno a my zabłądziliśmy w jakimś lesie !
H: Nie martw się Lucy. Tylko nie to !!
L:Co się stało ? Harry ?
H: Mój Iphfon'e się rozładował. zupełnie
L: Ja nie mam aplikacji nawigacja. Nie używam więc odinstalowałam
H: Lucy ! Mam pomysł
L: Jak ?
H: Napisz o tym na twitterze ! może ktoś mieszka w tych okolicach i pomoże !
L: Brak dostępnej sieci WI-FI nie można otworzyć aplikacji twitter
H: Pomocy !!! Pomocy !!!
L: Harry jest mi potwornie zimno. Wiem ,że nic nie poradzisz ale po prostu ci mówię
H: Masz mój sweter.
L:Ale ty wtedy zamarzniesz ! nie chcę byś był chory kotku
H: Ale nie pozwolę ,by mojej dziewczynie było zimno.
 *W tym samym czasie przed koncertem 1D*
Zayn :Gdzie jest  Harry z Lucy ? Już dawno powinni tu być
Niall:Możę zadzwonię do niego ?
Z:On nie odbiera... A może do Lucy ?
H: Dobra.
* W lesie*
Drrrrrrrr
L:O ktoś dzwoni ! To Niall
H: odbierz
L:No hej Horanku. Przyjedź po nas do Lasu proszę
N: Co?! Do jakiego lasu ?
L:Poszliśmy z Harrym na spacer i się zgubiliśmy w jakimś lesie
N:Dobra już jadę z całą ekipą a gdzie to jest ?
L:Koło działek. Tam jest taki ogromny las
N:Trzymajcie się jakoś. Zaraz będziemy
L:Ok dzięki.
H: I co ?
L: Powiedział ,że jedzie z ekipą
*30 minut później*
L: Boję się ,że nas nie znajdą
H: Jestem przy tobie tak ? Nie bój się Lucy. Mój Aniołku
L: Mogę c się wypłakać w sweter ?
H: Ale dlaczego płakać ? Hej głowa do góry
L: Widzę kogoś !
N: Tu jesteście !
L: Niall ! dziękuję że przyjechałeś
H: Dobra idziemy ,bo moja kochana Lucy tu zamarznie
N: Mamy dla was koce i kawę
L: Mam najlepszych przyjaciół i chłopaka na świecie
H: No przytul się. Już jedziemy
L:Kocham cię Harruś
_________________________________________________________________________________
Więc to Imagin o Hazzie, Lucy i Niallu. Miałam nadzieję ,że się podobał. Liczę na komentarze

sobota, 24 sierpnia 2013




Siemma co tam ? Dzisiaj kolejny imagif ( Yayyy ). No to zaczynamy :

Niall: Louis podaj mi mleko !
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m90tliVBLR1rqdhoso1_500.gifhttp://24.media.tumblr.com/tumblr_m90tliVBLR1rqdhoso1_500.gif

Louis: Po co ci mleko ?
http://data.whicdn.com/images/37101071/tumblr_m938x4nuzD1rv240t_large.gifhttp://data.whicdn.com/images/37101071/tumblr_m938x4nuzD1rv240t_large.gif

Niall: Bo... potrzebuję się napić !
http://24.media.tumblr.com/tumblr_me40lr8klP1rlac4oo1_500.gifhttp://24.media.tumblr.com/tumblr_me40lr8klP1rlac4oo1_500.gif

*Louis niesie mleko *
*zjawia się Harry*
Harry: o dla mnie to mleko ?
http://images5.fanpop.com/image/photos/30300000/Harry-Styles-gif-3-harry-styles-30372584-245-245.gifhttp://images5.fanpop.com/image/photos/30300000/Harry-Styles-gif-3-harry-styles-30372584-245-245.gif

*Harry zabiera mleko*
Niall: Ej no ja sobie to mleko zamówiłem ! to tak jakbyś mi teraz zabrał ciastko i je zjadł.
http://i2.pinger.pl/pgr472/3f6fde53001ee46e4fdb78a2http://i2.pinger.pl/pgr472/3f6fde53001ee46e4fdb78a2

Harry: Przepraszam, nie chciałem Horanku :( już ci oddaję
http://25.media.tumblr.com/0bf18ce79aa8f0037b9403726205198e/tumblr_mkyh76euhz1snat4do1_500.gif

Niall: Misja zakończona
http://i.perezhilton.com/wp-content/uploads/2013/04/tumblr_mc5l0ukskk1qhnrgc.gif

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Więc liczę na jakieś komentarze. Yo

piątek, 23 sierpnia 2013



Harry: Zayn, słyszałeś ,że [t.i] nie lubi kurczaka ?
http://data.whicdn.com/images/64458153/large.gifhttp://data.whicdn.com/images/64458153/large.gif

Zayn : Że co ?
http://media.tumblr.com/tumblr_ltwr5aQP8L1qjrsaq.gifhttp://media.tumblr.com/tumblr_ltwr5aQP8L1qjrsaq.gif

Harry : Taki tam żarcik
http://25.media.tumblr.com/tumblr_me5jhttp://25.media.tumblr.com/tumblr_me5jflhlL31rm085zo1_500.gifflhlL31rm085zo1_500.gif

Zayn : ... nie można ci ufać
http://i2.pinger.pl/pgr402/f009b8f7000d264b4fdbe6a7http://i2.pinger.pl/pgr402/f009b8f7000d264b4fdbe6a7